Kontynuujemy temat rozwijania oferty zestawów do Forda Focusa. Tym razem przyszedł czas na pojemnego C-Maxa.
Ford podążył za trendem tworzenia rodzinnych minivanów na bazie auta kompaktowego. Tak narodził się C-Max. Auto przestronne, zauważalnie większe od zwartego Focusa. Nadal jednak zdradzające typowy dla Forda charakter. Czemu by więc nie podkreślić go obniżeniem? Odpowiedzią na to pytanie jest zestaw MTSGWFO18.
Elementy zestawu dla przedniej osi opierają się na komponentach znanych z Focusa w nadwoziu hatchback i kombi. Jest tu więc ten sam amortyzator gwintowany pokryty podwójną warstwą ocynku. Został on jedynie uzbrojony w sprężynę lepiej dostosowaną do wyższej masy pojemniejszego i większego C-Maxa.
Na osi tylnej zmian jest już nieco więcej. W tym wypadku różnica nie polega tylko na wyższej masie. Zaradziła temu właściwa sprężyna, zapewniająca pewną pracę zawieszenia przy każdym poziomie obniżenia. Tradycyjnie jest to produkt z fabryki Eibacha. Zmianie względem hatchbacka uległ także amortyzator, który jest zupełnie nową konstrukcją, dopasowaną do konceptu, jaki miał Ford na zawieszenie C-Maxa.
Wysokie nadwozie C-Maxa niektórym może na pierwszy rzut oka wydać się wręcz nieproporcjonalne. W tego typu samochodach praktyczność ma wygrywać z aspektami wizualnymi. Dbamy jednak o to aby rodzinny charakter auta nie wykluczał jego atrakcyjności. A ta zauważalnie się poprawia, gdy zmniejszy się jego prześwit. Na plus zmienia się także samo prowadzenie. W tego typu autach środek ciężkości poprowadzony jest dość wysoko. Zmiana jego położenia za sprawą niższego i sztywniejszego zawieszenia korzystnie wpływa na właściwości jezdne.